Grupa odważnych zbieraczy funduszy z EV Cargo Global Forwarding zignorowała lockdown i wyruszyła w gigantyczną wirtualną wyprawę z Azji do Europy.
Ich celem jest przebycie ponad 6000 mil – równowartość dystansu z Hongkongu do Liverpoolu – pieszo, biegiem, rowerem i pływaniem, w ramach trzytygodniowego wyzwania, aby przejechać jak najwięcej mil. W ten sposób wesprą fundację Marka Edwardsa, której celem jest pomoc młodym ludziom w osiąganiu i rozwijaniu amatorskiej doskonałości sportowej.
Fundacja została założona ku pamięci Marka Edwardsa, uwielbianego członka zespołu zarządzającego łańcuchem dostaw, który zmarł na raka w 2017 roku. Zebrane środki są rozdzielane w formie dotacji, które są przeznaczane na odzież, sprzęt, edukację sportową, coaching, mentoring i opłaty członkowskie klubu.
Organizator Dan Weston powiedział: „Mark był filarem zespołu SCM. Był również wspaniałą postacią, szczególnie kochającą rugby, piłkę nożną i krykieta, a Fundacja jest sposobem nie tylko na upamiętnienie go, ale także na pomoc młodym sportowcom w realizacji ich marzeń.
„Oczywiście, że w tym roku było ciężko, ale wszyscy zjednoczyli się, aby wirtualnie dołożyć swoją cegiełkę – i do tej pory udało nam się przejechać ponad 4000 mil i zebrać 1800 funtów”.
Przez ostatnie trzy lata Fundacja pomogła dziesiątkom młodych ludzi z Wielkiej Brytanii, którzy uwielbiają sport, w tym 10-letniej uczennicy mieszanych sztuk walki Scarlett Awoyale, 12-letniej gimnastyczce Montanie Leith-Mulley i uczniowi Clarkowi Lawlessowi, który otrzymał dofinansowanie na kurs instruktora raftingu.